Przełom w pogodzie? Synoptycy nie mają wątpliwości. Prognoza długoterminowa
Prognoza pogody w ostatnich dniach stycznia może zaskoczyć mieszkańców wielu regionów. Synoptycy IMGW prognozują, że w najbliższym czasie zima powróci do Polski i przyniesie burze śnieżne, a także siarczyste mrozy, które przekroczą nawet –10 stopni Celsjusza. Kiedy kolejny atak zimy w Polsce? Gdzie spadnie najwięcej śniegu i gdzie będzie najzimniej? Tak wygląda długoterminowa prognoza pogody.
Nad sporą częścią Europy, w tym także nad Polską, rozrasta się właśnie wyż, który przez co najmniej kilka dni będzie sterować pogodą. Wyż ten, ciągnący się przez kontynent od Atlantyku aż po Rosję, sprawi, że do Polski będzie płynąć umiarkowanie chłodne powietrze z północnego zachodu. Przyniesie też opady śniegu i silny wiatr, który powodować będzie śnieżyce.
Wzrost dynamiki w pogodzie przewidywany jest już w drugiej połowie tego tygodnia. Częściej zaczną pojawiać się opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Szczególnie interesująco przedstawia się prognoza pogody na ostatnie dni stycznia i pierwsze dni lutego, kiedy to cyklony mogą powodować szybko zmieniające się i groźne warunki pogodowe.
W związku z tym już w czwartek (26.01) możemy spodziewać się opadów śniegu w kraju. Nie będzie to silna śnieżyca, aczkolwiek mieszkańcy północno wschodniej części kraju, zwłaszcza w okolicach Suwałk, mogą przygotować się na dość intensywne opady, które spowodują przyrost pokrywy śnieżnej o kilka centymetrów.
W sobotę i w niedzielę w większości kraju mogą wystąpić śnieżyce. Od Dolnego Śląska, po centrum i północny wschód kraju może spać od 10 do 15 cm śniegu. Synoptycy IMGW prognozują, że na południu Polski wysokość pokrywy śnieżnej może wynosić 37 cm. Z kolei we wtorek (31.01) i w środę (01.02) kolejne opady śniegu na wschodzie i południu Polski sprawią, że w tych częściach Polski początek lutego zapowiada się z zimową aurą.